W 2000 r., kończąc nowe Podstawy ekonomii, myślałem przede wszystkim
o wygodzie nauczycieli i studentów. Starałem się, aby przejście od
pierwszego do drugiego wydania było łagodne. Mimo zmian składu grupy
Autorów i treści poszczególnych rozdziałów, koncepcja pracy została
zachowana. Podręcznik składa się z trzech części: Wprowadzenia do ekonomii,
Mikroekonomii i Makroekonomii.
Wprowadzenia do ekonomii obejmuje tematy Co to jest ekonomia? oraz
Narzędzia ekonomisty. Tytuły tych rozdziałów mówią wszystko o ich treści.
Mikroekonomia zaczyna się omówieniem podstawowego mechanizmu, którego
działanie rozstrzyga, "Co, jak i dla kogo wytwarza gospodarka?", czyli
Rynku. Następnie po kolei badam zachowania Konsumenta i Producenta.
Kolejne trzy rozdziały poświęcam: Formom rynku, czynnikom produkcji,
czyli Pracy, kapitałowi, ziemi oraz Ryzyku. Dopiero tak uzbrojony
przystępuję do analizy mikroekonomicznych funkcji Państwa w gospodarce.
Makroekonomię - tradycyjnie - rozpoczyna rozdział Mierzymy dochód narodowy.
Następnie w rozdziale Wydatki a wielkość produkcji w gospodarce analizuję
zależność PKB od wielkości zagregowanych wydatków w gospodarce. Dwa kolejne
rozdziały poświęcam Rynkowi pieniądza i Rynkowi pracy. Dalej następuje opis
Wahań wielkości produkcji w gospodarce zamkniętej, która w krótkim okresie
zachowuje się "po keynesowsku", a w długim "klasycznie". Na zakończenie
omawiam wybrane aspekty działania takiej właśnie gospodarki, czyli Inflację
i Wzrost. Stosunki gospodarcze z zagranicą opisuje prof. Ryszard Rapacki
w rozdziale Gospodarka otwarta.
W Podstawach ekonomii podkreślam praktyczne zastosowania ekonomii. Bardzo
zależy mi na zwięzłości i prostocie wykładu. Zastosowanie matematyki
ograniczam do czterech podstawowych działań. Wszędzie, gdzie to możliwe,
omawiane zależności ilustruję liniami prostymi. Polskie nazwy uzupełniam
odpowiednikami angielskimi. Chcę w ten sposób ułatwić studentom pracę z
zachodnimi podręcznikami. Na podobny zabieg zdecydowało się wielu autorów
przekładów podręczników. Tak samo postępują np. Niemcy.
* * *
Pisałem z myślą o różnych Czytelnikach. Na ekonomicznych studiach dziennych
Podstawy ekonomii mogą zastąpić prace przetłumaczone z języka angielskiego.
Poza wykładem zasad ekonomii dostarczą Czytelnikowi wielu informacji o
polskiej gospodarce i "ramach instytucjonalnych", w których odbywa się
gospodarowanie w naszym kraju.
Podręcznik może być również używany na studiach zaocznych, gdzie ilość
czasu przeznaczona na ekonomię jest mała. Sprzyja temu zwięzłość pracy i
włączenie do każdego rozdziału - teraz podwojonej liczby - zadań, dobrze
sprawdzonych na zajęciach. Zainteresowani znajdą je w częściach "Zrób to
sam!" i "Uwaga, błąd!" każdego rozdziału. W tym wydaniu zdecydowałem się
opublikować rozwiązania części z tych problemów. Podobną funkcję jak
zadania mogą spełniać - umieszczone w wielu rozdziałach podręcznika -
studia przypadków. Są bardzo krótkie, ich lektura i dyskusja odbywają się
bezpośrednio na zajęciach. Głównym zadaniem tych prac jest osadzenie
wykładanej teorii w realiach (oczywiście, najczęściej chodzi o realia
polskiej gospodarki). Zwielokrotniłem też liczbę przykładowych kolokwiów i
sprawdzianów egzaminacyjnych. W efekcie spotkanie ze studentami nie musi
przybierać formy pasywnego wykładu, lecz może polegać wyłącznie na
rozwiązywaniu i komentowaniu starannie wybranych zadań, z którymi
słuchacze zapoznali się wcześniej "w domu".
Mam nadzieję, że pracę z Podstawami ekonomii ułatwi Czytelnikom
przykładowy plan zajęć z informacją o liczbie godzin, które
poświęcam na poszczególne tematy na studiach dziennych i zaocznych
w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej. Na przełomie lat 2000 i 2001
na zajęcia z ekonomii na I roku studiów dziennych w dwóch kolejnych
semestrach przeznaczano tu po 30 godzin lekcyjnych na wykład i 30 godzin
na ćwiczenia w grupach. Na studiach zaocznych podobny program realizowano
wyłącznie na ćwiczeniach przez trzy semestry w ciągu 48 godzin lekcyjnych.
Rozdział
Studia
Dzienne
Wieczorowe
1. Co to jest ekonomia?
2/2A
0B
2. Narzędzia ekonomisty
2/2
4
Razem: Wprowadzenie
4/4
4
3. Rynek
4/4
6
4. Konsument
4/4
0
5. Producent
4/4
4
6. Formy rynku
4/4
4
7. Praca, kapitał, ziemia
4/4
4
8. Ryzyko
2/2
2
9. Państwo
4/4
4
Razem: Wprowadzenie i Mikroekonomia
30/30
28
10. Mierzymy dochód narodowy
2/2
0B
11. Wydatki a wielkość produkcji w gospodarce
4/4
3
12. Rynek pieniądza
4/4
3
13. Rynek pracy
4/4
3
14. Wahania wielkości produkcji w gospodarce zamkniętej
4/4
3
15. Inflacja
4/4
3
16. Gospodarka otwarta
4/4
3
17. Wzrost gospodarczy
2/2
2
Razem Makroekonomia
28/28
20
A Pierwsza liczba dotyczy wykładu, druga - ćwiczeń. B Studenci zapoznają się z tym rozdziałem samodzielnie. Na zajęciach pojawiają się zadania dotyczące tej problematyki.
Naturalnie, Podstawy ekonomii mogą być podręcznikiem ekonomii
również na wszelkiego rodzaju studiach uzupełniających i
studiach specjalnych. Chciałem także ułatwić samokształcenie
osobom nie odbywającym formalnych studiów...
Nie mam złudzeń: z pewnością nie ustrzegliśmy się błędów.
Uwagi i propozycje ulepszeń przyjmiemy z wdzięcznością.
Korespondencję proszę kierować na adres:
Szkoła Główna Handlowa, Katedra Ekonomii II
Aleja Niepodległości 162
02-554 Warszawa
Bogusław Czarny
W Internecie pod adresem: http://akson.sgh.waw.pl/eko/
można znaleźć "sprzężony" z Podstawami ekonomii serwis zawierający
stale aktualizowane uzupełnienia do podręcznika (uwadze nauczycieli
poświęcam zwłaszcza dział Pomocnik nauczyciela). Teraz, gdy drugie
wydanie Podstaw ekonomii jest ukończone, będę w stanie poświęcić mu
o wiele więcej uwagi.
* * *
Kiedy myślę o ludziach, bez których pewnie nie byłoby tej książki,
widzę początek lat osiemdziesiątych i seminarium filozoficzne cudownie
ekscentrycznego prof. Romana Rudzińskiego. Przypominam sobie rozmowy z
prof. Tadeuszem Kowalikiem, rady prof. Ryszarda Rapackiego. Dobrze
pamiętam Uniwersytet w Augsburgu i zadziwiającego Rektora Reinharda
Bluma, który dawno temu zaopiekował się autostopowiczami z Polski.
Na wiele różnych sposobów zadłużyłem się również u moich asystentów i
pomocników: Piotra Dubno, Szymona Ferfeckiego, Patrycji Gracy, Piotra
Jaworskiego, Piotra Kuleszy, Igora Mitroczuka, Bożeny Mierzejewskiej,
Mateusza Mokrogulskiego, Piotra Osińskiego, Agnieszki Stążki, Jarosława
Wierzbickiego, Małgorzaty Znoykowicz...
Dziękuję wreszcie kolegom ze zmasakrowanej przez Historię Szkoły
Głównej Handlowej - za pomoc, zachęty, uwagi o tekście; Czytelnikom
z całego świata - za internetowe komentarze; tysiącom moich studentów
- ZA NIEWINNOŚĆ ICH ZAPAŁU, ZA RACJONALNĄ FURIĘ, ZA WYROZUMIAŁOŚĆ
WOBEC BŁĘDÓW, KTÓRE POPEŁNIAM.